Zimą tego roku nakręcona została reklama Ery w Wilczeńcu. Każdy z was, kto posiada telewizor z pewnością ją widział.

Podczas kręcenia istotny był i nie łatwy do wykonania jeden element. Nasza siwa arabka, czyli główna bohaterka reklamy musiała zarżeć na zawołanie. Prezes długo myślał jak tego dokonać, ale wymyślił. Aktorzy wraz z koniem stali na planie, a jeden ze stajennych stał z nierozłącznym przyjacielem arabki tak, aby konie się widziały. Na hasło reżysera stajenny chował się z drugim koniem za krzakami, na co reakcją arabki było piękne  rżenie. Reżyser zadowolony, reklama nakręcona, a efekty poniżej: